Czy nie wydaje wam się że strona powoli umiera? Ostatni wątek na forum 23 dni temu, coraz mniej wrzucanych past. Strona umiera czy to poprostu taki okres w roku gdzie jest mała aktywność? Piszcie co o tym myślicie ;)
Czy nie wydaje wam się że strona powoli umiera? Ostatni wątek na forum 23 dni temu, coraz mniej wrzucanych past. Strona umiera czy to poprostu taki okres w roku gdzie jest mała aktywność? Piszcie co o tym myślicie ;)
Nie oszukujmy się, creepypasty nie są tak samo popularne jak kiedyś. Co do ilości wrzucanych past, należałoby spojrzeć na ich jakość a nie ilość. Prawie wszystkie które są ostatnio wrzucane są od razu wrzucane do słabych past, a po czasie są usuwane.
Ilość wrzucanych materiałów zmniejszyła się lub zanikła także na innych polskich stronach o strasznych historiach, nie tylko u nas. Czy jest to okresowy problem czy będzie to trwało dłużej, tego nie wiem.
Wydaje mi się, że pasty już od dłuższego czsu przestały spełniać swoje pierwotne zadanie i już nie straszą. Przez długi czas były bardzo modne i społeczność wysilała wszystkie swoje szare komórki, wymyślając nowe historie i teorie. Jednak po pewnym czasie wszystko zaczęło przygasać i cały zapał minął. Nie wydaje mi się, że to jest kwestia tego, że zaczęło brakować pomysłów, bo co jakiś czas można gdzieś trafić na coś dobrego.
Może to nie strona umiera tylko sama idea creepypasty...?
Jak dla mnie byłoby to straszne gdyż jestem tutaj właśnie dlatego. Niby sam nie wrzuciłem dużo, ani nic lepszego niż mierne opowiastki, ale to właśnie creepypasty nakreśliły mi pewną drogę w życiu. Nie wyobrażam sobie świata, w którym creepypasty nie istnieją :(
Niestety, Creepypasty nie są już tak postrzegane jak kiedyś. Wydaje mi się, że ludzie traktują je z większym przymrużeniem oka jak kiedyś - lub nawet je wyśmiewają. Pamiętacie te debaty "czy to jest prawdziwe, czy nie?", te wątpliwości? Dzisiaj to nie działa i nadszedł czas trollpast lub śmieszkowych past. Szkoda, ponieważ z pastami jest jak z książkami - myślimy, że wszystko zostało już opowiedziane i wymyślenie czegoś, co usatysfakcjonuje odbiorcę jest już niemożliwe. Oczywiście jest to błąd, gdyż są jeszcze pasty, które mają przebicie, lecz jest to rzadkość. Skończyła się nawet era zalewania stron kolejnymi wariacjami Zeldy czy Jeffa. Idea prawie upadła, a podtrzymują ją autorzy, którzy mają w dalszym ciągu coś do powiedzenia. Niestety, jest ich mało. Chciałem do nich dołączyć, lecz nie potrafię pisać past, a pełnoprawne historie opiewające o książki. Mogę jedynie dodawać tłumaczenia solidnych, według mnie, past. Znajdę teraz trochę czasu i być może coś upoluję. Pytanie, czy ma to tutaj kto czytać?
Czyli że wybrałem sobie najgorszy czas na założenie konta?