Creepypasta Wiki
Advertisement

Niedaleko mojego miasta mieści się już opuszczony budynek typu "Raj dla dzieci".

Czemu opuszczony? Już wam wyjaśniam.

Gdy miałem 4-5 lat odwiedziłem to miejsce 3 razy. Później rodzice nie puścili mnie tam. Teraz już wiem dlaczego.

Podczas zabawy pod piłeczkami zobaczyłem dwóch chłopców, więc pomogłem im wstać. Pierwszego bolał brzuch a drugiego głowa. Zawołałem pracownika, więc przyszła jakaś pani w roboczym ubraniu. Miała plakietkę z imieniem i nazwiskiem, lecz pamiętam tylko jej imię - Patrycja. Osoby te zaginęły kilka dni temu .

Gdy opowiedziałem o tym rodzicom, od razu zabrali mnie do domu, a sami pojechali na komisariat.

Policja dokładnie przeszukała cały teren budynku. Znaleźli 3 ciała - dwa martwe dzieciaki i jedna pracownica, dokładnie te same osoby, które widziałem. Pierwsze dziecko miało rozcięty brzuch, drugie miało zmiażdżoną czaszkę, a pracownica nie miała głowy. Jej głowę znaleziono przy narzędziach zbrodni, gdzie była przybita nożem do ściany, ale nie było odcisków palców. Na głowie dziewczyny krwią było napisane: Zabiję cię chłopcze!

Teraz gdy mam 14 lat, postanowiłem wrócić w to miejsce. Wywaliłem drzwi z kopa i wszedłem do środka. Zdziwiło mnie to, że wszędzie było pełno kurzu i robactwa, a w jednym pokoju było bardzo czysto. Stało tam łóżko oraz lampka nocna, lecz wcześniej w tym budynku tego pomieszczenia nie było.

Postanowiłem sprawdzić górę, więc wszedłem schodami na 3 piętro. Gdy miałem otwierać drzwi, usłyszałem kroki za moimi plecami, odwróciłem się i... dostałem czymś w głowę. Straciłem przytomność. Obudziłem się w piwnicy. Chciałem się ruszyć lecz byłem związany, próbowałem także rozluźnić więzy lecz bezskutecznie. Wtedy podeszła do mnie jakaś kobieta i uderzyła mnie z całej siły w twarz, po czym znowu straciłem przytomność.

Gdy ponownie się obudziłem, zobaczyłem ją znowu, ale tym razem z nożem w ręce. Podeszła do mnie i zaczęła rozcinać mi ręce wzdłuż kości, aż po dłonie. W chwili gdy skończyła, nachyliła się nade mną a ja przywaliłem jej z główki. Kobieta upadła na posadzkę. Nóż, który trzymała wbił mi się w bok, przy okazji rozcinając więzy. W momencie gdy się uwolniłem, ona wstała. Próbowałem uciekać lecz z powodu bólu w boku, daleko nie zaszedłem. Dobiegłem do schodów prowadzących na parter. Kobieta chwyciła mnie za nogę i pociągnęła po schodach... Straciłem już po raz trzeci przytomność. Obudziłem się w klaustrofobicznym, małym pokoju. Podszedłem do drzwi... były zamknięte. Jedyną drogą ucieczki było okno. Podszedłem do niego i spojrzałem w dół. Było wysoko, około 3 piętra. Konałem z bólu. Wiedziałem, że to i tak mój koniec. Postanowiłem skoczyć...

Teraz leżę umierając w agonii, oczekując karetki i policji. Piszę to w ostatnich chwilach mojego życia.


Ten tekst jest jedynie fikcją artystyczną stworzoną przez jego autora i nie powinnien być brany na poważnie. Wszelkie prawa do tekstu posiada jego autor, użycie tekstu bez zgody autora jest naruszaniem praw autorskich.

Angel of Fall (Chętnie pomogę twej duszy)

PS: Wersja YT Nie jest to mój film i został tu umieszczony ze względu, że jest to dla mnie pewnego rodzaju osiągnięcie, gdyż ktoś zauważył potencjał mojej twórczości. Wielkie podziękowania dla twórcy - Polski Aleksander Siódmy. Jesteś wielki ziomuś :D

Advertisement