Creepypasta Wiki
Advertisement

Uwielbiam grę Cookie run kingdom. Odkąd poznałam ją 2021 gram w nią do dziś. Jednak mam z tą grą też złe wspomnienia. Zaczęło się tak, że grałam se w cookie run kingdom i nagle ktoś dzwoni do drzwi. Byłam wtedy sama w domu, bo rodzice wyjechali do teatru. Otworzyłam drzwi a tam była jakaś dziwna paczka. Zaniosłam ją do pokoju i ja otworzyłam. W środku był lekko stłuczony smartfon. Uruchomiłam go i pszyjżałam się mu. Na tym telefonie była zainstalowana gra cookie run kingdom, ale aplikacja miała nazwę "dead".

Włączyłam ją i gra wydawała się normalna oprucz tego, że logo gry było z jakiegoś powodu czerwone. Kliknęłam Start i odrazu pszekierowalomnie do zamku bez load screenu. Wszystko wyglądało tak jak powinno. Potem zdałam sobie sprawę, że gram na czyimś koncie! Progress był niezły. Weszłam w postacie i wow! Koleś zdobył je wsztkie oprucz.... Angela? Pszeciesz każdy go ma bo jest klasy typowej. Dziwne ale najwyraźniej prawdziwe. Eclair cookie był na poziomie maksymalnym a inne ciastka na 50. Weszłam w Eclaira i był jakiś smutny. Płakał. Wyszłam i znowu weszłam w niego, ale tym razem on miał czerne dziury zamiast oczu, z których po 4 sekundach zaczęły wychodzić ROBALE. PSzerazilam się i wyszłam z postaci i potem zaczęłam grać w story Mode. Wybrałam ciastka i zaczęłam grę. Była to normalna gra tylko ze była krew.

TO było takie dziwne, że nie mogłam wytszymać. Chciałam wyłączyć grę, ale pszeszkodził mi w tym GINGERBRAVE z całymi czerwonymi oczami, który kszyczał. Telefon nagle wybuchł ale nic mi się nie stało na szczęście. Nadal uwielbiam cookie run kingdom, ale tego wydarzenia nidgy nie zapomnę.

Advertisement