(Dodawanie kategorii) |
(Lepsze wykończenie) |
||
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 4 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Tak, tak, wiem. Ale, nie jestem, jakimś tam sobie małym bachorem, który hasa po ulicy |
Tak, tak, wiem. Ale, nie jestem, jakimś tam sobie małym bachorem, który hasa po ulicy |
||
− | Mam 22 lata i normalną rodzinę. Mam na imię Markus Jankowski i mieszkam w Rosji. A skąd ksywa, "Jail"? Od |
+ | Mam 22 lata i normalną rodzinę. Mam na imię Markus Jankowski i mieszkam w Rosji. A skąd ksywa, "Jail"? Od harcerstwa w którym byłem. |
− | Jest |
+ | Jest 13 kwietnia 2005 roku. Mieszkam w Moskwie i mam kochającą rodzinę. Pracuję na importach. Planuję wyjazd do Brazyli, do mojej chorującej matki. Gdy jechaliśmy do Polski, moja córka zapytała się: |
− | " |
+ | "Ta o, czy babcia umrze ?" Słychać było, że jej thot, był bardzo niepokojący. |
− | " |
+ | "Tak, umrze skrabie." Odpowiedziała jej moja żona, Gertruda. |
− | [[File:Ten pan który mnie zabrał.png|thumb|314x314px|Ten pan który mnie zabrał]] |
||
− | Moja matka, faktycznie była |
+ | Moja matka, faktycznie była chora na wora. Była podpięta pod respirator, bo co chwilę kaszlała (co nie pozwalało jej oddychać), stwierdzono u niej astmę, oprócz tego ma martwicę stóp i odrętwienie w rękach. Bardzo się o nią martwiłem. Gdy już dojechaliśmy do Świnoujścia, do naszych dzrwi podszedł doktor powiedział, "hello, hello hello?" był to facet. |
+ | Nie był to jednak normalny czlowiek,miał inną głowę taką bardziej... nie wiem jak to określić zabarykadowaliśmy drzwi i uratowało nam to życie.Jednak koszmar nie ustał córka rok później przewidziała śmierć mojej teściowej... TO NIE JEST MOJE DZIECKO.Jednak nagle ogarneło mnie uczucie... uczucie jakbym musiał zabijać?Nie wiem jak to określić.Później zamrdowałem ją.Moją teściową nawet przewidziała śmierć mojej żony.Tak jest ją też zabiłem.Ale mojej córki nie mogłem ile razy próbowałem nie mogłem.JESTEM TYLKO KUKIEŁKĄ |
||
[[Kategoria:Opowiadania]] |
[[Kategoria:Opowiadania]] |
||
− | [[Kategoria:Pasty do poprawy]] |
||
− | [[Kategoria:Niepełne]] |
||
[[Kategoria:Uba Buga małpa]] |
[[Kategoria:Uba Buga małpa]] |
||
+ | [[Kategoria:Niesamowity Świat Gumballa]] |
Aktualna wersja na dzień 16:47, 2 paź 2021
Tak, tak, wiem. Ale, nie jestem, jakimś tam sobie małym bachorem, który hasa po ulicy
Mam 22 lata i normalną rodzinę. Mam na imię Markus Jankowski i mieszkam w Rosji. A skąd ksywa, "Jail"? Od harcerstwa w którym byłem.
Jest 13 kwietnia 2005 roku. Mieszkam w Moskwie i mam kochającą rodzinę. Pracuję na importach. Planuję wyjazd do Brazyli, do mojej chorującej matki. Gdy jechaliśmy do Polski, moja córka zapytała się:
"Ta o, czy babcia umrze ?" Słychać było, że jej thot, był bardzo niepokojący.
"Tak, umrze skrabie." Odpowiedziała jej moja żona, Gertruda.
Moja matka, faktycznie była chora na wora. Była podpięta pod respirator, bo co chwilę kaszlała (co nie pozwalało jej oddychać), stwierdzono u niej astmę, oprócz tego ma martwicę stóp i odrętwienie w rękach. Bardzo się o nią martwiłem. Gdy już dojechaliśmy do Świnoujścia, do naszych dzrwi podszedł doktor powiedział, "hello, hello hello?" był to facet. Nie był to jednak normalny czlowiek,miał inną głowę taką bardziej... nie wiem jak to określić zabarykadowaliśmy drzwi i uratowało nam to życie.Jednak koszmar nie ustał córka rok później przewidziała śmierć mojej teściowej... TO NIE JEST MOJE DZIECKO.Jednak nagle ogarneło mnie uczucie... uczucie jakbym musiał zabijać?Nie wiem jak to określić.Później zamrdowałem ją.Moją teściową nawet przewidziała śmierć mojej żony.Tak jest ją też zabiłem.Ale mojej córki nie mogłem ile razy próbowałem nie mogłem.JESTEM TYLKO KUKIEŁKĄ