To jest sklejka zapisów w dzienniku. Został on znaleziony w apartamencie dwudziestoletniej Fran Heather. Kiedy go znaleziono, kobieta już nie żyła. Nie wiadomo w jaki sposób zginęła.
Moth-Man przed katastrofą WTC.
7 Październik 2012[]
Witajcie, nazywam się Fran. Mój lekarz sugerował, żebym założyła ten dziennik. Powiedział, że to dla mnie będzie dobre. Wypisali mnie dziś ze szpitala i od razu poszłam do mojego mieszkania. Gdy dotarłam, odruchowo zaczęłam szukać mojego kota, Tao. Zjadłam obiad i poszłam do łóżka.
8 Październik 2012[]
Obudził mnie dziś o 4:15 Tao, który leżał na mojej stopie, patrząc na okno. Spojrzałam za nie i zobaczyłam coś okropnego. Istotę z najczarniejszych koszmarów. Zobaczyłam kogoś ptako-podobnnego, siedzącego na moim oknie, patrzącego się na mnie swoimi czerwonymi oczyma. Kiedy go zobaczyłam, odleciał. Ten ptak bardzo mnie przestraszył, lecz i zaciekawił, więc włączyłam komputer i chciałam czegoś się o nim dowiedzieć. Minęło trochę czasu, w końcu znalazłam coś pożytecznego. Nazywa się Moth-Man i pojawia się tylko wtedy, kiedy grozi ci niebezpieczeństwo. Pomyślałam sobie wtedy "O, świetnie, czyli jestem w niebezpieczeństwie." Ale co to będzie?
11 Październik 2012[]
Poprzedniej nocy znowu się pokazał. Myślałam, że po śmierci mojego kota odejdzie. Tak, poprzedniej nocy zasnął i się nie obudził. Pomściłam go, mój kochany Tao, jego duch zawsze tu będzie, ja to wiem. Boję się, że też zasnę i się nie obudzę.
Moth-Man na moście
13 Październik 2012[]
Wygląda na to, że to będzie mój ostatni wpis. Nie mogę tu zostać. Siedzę w swoim salonie pisząc to i... widzę Moth-Mana siedzącego za moim oknem. On chce, bym poszła z nim. Muszę to zrobić. Żegnajcie...
Tłumaczenie: TheEngPL