Około 70 lat temu, Kingville, Teksas
Katy biegła przez jej szkołę tak szybko, jak tylko mogła. Miała się w niej odbyć noc tańca. Na ta specjalną okazję kupiła nową błyszczącą suknię. Wyglądała w niej pięknie. To miała być najważniejsza noc w jej życiu. Gdy była już w domu zaczęła się przygotowywać. Mama weszła do domu. Była zdeterminowana i zmęczona.
- Nigdzie nie idziesz tańczyć - powiedziała.
- Dlaczego? - Katy nie mogła zrozumieć.
- Byłam u Kaznodziei. Mówił, że te tańce będą dla diabła. Zabraniam ci tam iść.
Dziewczyna skinęła głową na znak, że rozumie. Jednak, gdy matka była zajęta, włożyła swój strój i wymknęła się z domu. Po kilku minutach była przy drzwiach wejściowych szkoły. Przebiegła korytarz i znalazła się w sali gimnastycznej, gdzie odbywał się bal. Wszyscy faceci na nią spojrzeli. Była tym zaskoczona. Wcześniej nikt na nią nie zwracał uwagi. Chłopacy z jej klasy niemal zaczęli się bić, aby z nią tańczyć.
Po kilku tańcach poczuła się zmęczona. Siadła do stołu, aby się napić. Muzyka ucichła. Podszedł do niej chłopak, przystojny, miał kruczoczarne włosy.
- Zatańczysz ze mną? - spytał.
- Ta-ak. - udało się wyjąkać Katy.
Była oszołomiona tym człowiekiem. Poprowadził ją przez parkiet. Byli w centrum uwagi. Chłopak obrócił ją wokoło. Katy próbowała złapać powietrze, aby wyjść z korkociągu, ale mężczyzna obracał ją dalej coraz szybciej i szybciej... Poczuła po nogami ogień. Wirowała tak szybko, że naokoło jej zaczęła się tworzyć chmura pyłu. Gdy opadła, dziewczyny nie było. Chłopak skłonił się widowni i szepnął:
- Ofiara złożona, Panie.
Zniknął w ciemnościach.
__________________________________________________
Tłumaczenie: AlexandraThe...